Mieszkam niedaleko cmentarza...
Wczoraj na portalu dobramama.pl pojawił się taki oto post:
Post o mieszkaniu na cmentarzu
I wiecie co jest w tym ciekawe:
Pewnego wieczoru a było to w zimie i było już ciemno to było po godzinie około 16 lub 17 gdy nagle idę do domu koło cmentarza i...
Zaczepiają mnie jacyś dwaj młodzieńcy:
-"Ma pani może pożyczyć talara???"-pytają mnie.
Ja na to: "A co Wy, Duchy Kochane moje jeszcze potrzebujecie??? Może obola na tamten świat???".
I poszłam sobie dalej.
Szczerze powiedziawszy to ja wiem, że to żadne duchy nie były tylko zwykłe pijaczki o chciały przepić tego talara ale naprawdę sytuacja była raczej komiczna niż straszna.
Pierwszy raz słyszę, żeby o talara prosili, zwykle to jest np. "parę groszy" lub "2 złote" ;)
OdpowiedzUsuń